Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

„To walka dobra ze złem”

„To walka dobra ze złem”

10 października María Corina Machado została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla za rok 2025 „za jej niestrudzoną pracę na rzecz praw demokratycznych mieszkańców Wenezueli i za walkę o sprawiedliwą i pokojową transformację od dyktatury do demokracji”. Norweski Komitet Noblowski nazwał ją „kobietą, która podtrzymuje płomień demokracji w narastającym mroku”. W naszym październikowym wydaniu ELLE przeprowadziło wywiad z Machado z ukrycia. Przeczytaj ten artykuł poniżej:

María Corina Machado od 14 miesięcy prawie nie czuła słońca na swojej skórze. Widziała tysiące ludzi na ekranach, ale poza jedną, krótką, niebezpieczną chwilą, prawie nikogo nie widziała twarzą w twarz. Ukrywała się od dni po wyborach prezydenckich w Wenezueli, kiedy władze lojalne wobec Nicolása Maduro, autokratycznego przywódcy kraju, ogłosiły jego trzecią kadencję. Machado odmówiła wycofania się – odmówiła zaakceptowania wyników wyborów, które nazwano sfałszowanymi, oszukańczymi i głęboko wadliwymi; wyborów, których wynik, jak to ujął były sekretarz stanu USA Anthony J. Blinken, „nie odzwierciedla woli ani głosów narodu wenezuelskiego”.

Machado, która w tym miesiącu kończy 58 lat, jest matką, inżynierem przemysłowym z zawodu i siłą polityczną dzięki swojej niezłomnej determinacji w przywracaniu demokracji w Wenezueli. Nieważne, że została pozbawiona mandatu w Zgromadzeniu Narodowym, który zdobyła rekordową liczbą głosów w 2010 roku. Nieważne, że była atakowana fizycznie, oskarżana o zdradę i podejrzewana o udział w spisku mającym na celu zamordowanie Maduro – wszystko to miało na celu jej uciszenie. Nieważne, że rząd uniemożliwił jej rejestrację jako kandydatki w wyborach prezydenckich po tym, jak wygrała prawybory w 2023 roku, zdobywając 92% głosów.

Machado wypromowała Edmundo Gonzáleza Urrutię, byłego dyplomatę i politycznego nowicjusza, na jej miejsce, a po wyborach został on uznany przez Stany Zjednoczone i Parlament Europejski za prawowitego przywódcę Wenezueli. Jednak po tym, jak Maduro ogłosił się zwycięzcą i wydał nakaz aresztowania, González uciekł do Hiszpanii we wrześniu ubiegłego roku. Maduro oświadczył wówczas, że Machado również opuścił kraj, nazywając ich obu „tchórzami” podczas wystąpień telewizyjnych.

Teraz, w dwóch wywiadach wideo dla ELLE, gdzie pusta biała ściana za nią nie zdradza, gdzie się znajduje, Machado upiera się: „Jestem w Wenezueli. Zawsze byłam w Wenezueli”.

Jej mąż opuścił kraj. Podobnie jak jej siostry i osiemdziesięcioletnia matka, która miała na nią ogromny wpływ i która zwykła mawiać młodemu Machado: „Ci, którzy mają więcej możliwości i wsparcia, powinni więcej od siebie dawać”.

Machado ma troje dzieci. Jej najmłodszy, Henrique, odszedł pierwszy. Ricardo poszedł za nim. Jej najstarsza, Ana Corina, nalegała, żeby zostać, żeby być u boku Machado, gdy grono jej dzieci się zacieśni.

Machado opowiada mi o dniu sprzed ponad 13 lat, kiedy to się zmieniło. Wtedy, w 2012 roku, będąc jeszcze parlamentarzystką, wystąpiła w Zgromadzeniu Narodowym i śmiało potępiła korupcję w rządzie poprzednika Maduro, Hugo Cháveza, architekta i wykonawcy socjalistycznej rewolucji w Wenezueli. Wspomina, jak nagle ogarnął ją strach i zamilkła. „Gdzie jest teraz moja córka, kiedy to mówię, kiedy to wszystko mówię?” – zastanawiała się. Co, jeśli jej otwarty aktywizm może zaszkodzić jej córce?

Wyszła z sali, pobiegła do domu i powiedziała Anie Corinie: „Musisz iść”. Wtedy, jak mówi Machado, „zrozumiałam, że nie mogę robić obu rzeczy naraz. Nie mogę być dobrą matką, opiekować się córką i jednocześnie brać na siebie odpowiedzialność za walkę o demokrację w moim kraju”.

Liderka wenezuelskiej opozycji Maria Corina Machado gestykuluje podczas protestu zwołanego przez opozycję w przededniu inauguracji prezydenckiej w Caracas, 9 stycznia 2025 roku. Wenezuela jest w napięciu, w obliczu demonstracji zwołanych zarówno przez opozycję, jak i zwolenników rządu. Machado wyszła z ukrycia, by poprowadzić protesty w Caracas przeciwko zaprzysiężeniu Nicolasa Maduro na niezwykle kontrowersyjną trzecią kadencję prezydencką. (zdjęcie: Juan Barreto / AFP) (zdjęcie: Juan Barreto/AFP via Getty Images)
obrazy Getty'ego

Przeciętny Amerykanin prawdopodobnie słyszał o wewnętrznych wyzwaniach Wenezueli w kontekście około 8 milionów migrantów, którzy uciekli z kraju po tym, jak gwałtowny spadek produkcji i cen ropy naftowej pogrążył go w głębokim kryzysie politycznym i gospodarczym. Według amerykańskiego Biura Spisowego, około 660 000 z tych migrantów przybyło do Stanów Zjednoczonych w latach 2011–2023. Przybyli tu z podobnych powodów, które popchnęły Machado do polityki: systemowych nierówności, rozpadającego się społeczeństwa obywatelskiego oraz rządu pełnego manipulacji, zastraszania i represji.

Machado jest nazywana „wenezuelską Żelazną Damą”, co nawiązuje do podobieństw między jej pragmatycznym stylem i konserwatywną, wolnorynkową ideologią a byłą brytyjską premier Margaret Thatcher. Od ponad 20 lat pracuje nad stworzeniem szerokiej i zróżnicowanej koalicji, by przeciwstawić się Chávezowi i Maduro, mobilizując zwolenników nawet w tych częściach kraju, które były ich historycznymi bastionami.

„Nie możesz ciągle narzekać na politykę i polityków, jeśli nie spróbujesz.”

Urodziła się w uprzywilejowanej rodzinie: jej matka była psychologiem, a ojciec, który zmarł w 2023 roku, odnoszącym sukcesy biznesmenem. „Uwielbiałam mojego ojca” – mówi Machado – „i postanowiłam mu udowodnić, że nie potrzebuje syna, żeby pójść w jego ślady”. Studiowała inżynierię przemysłową i podjęła pracę w zarządzanej przez niego firmie stalowej. „Dorastałam z poczuciem odpowiedzialności za kraj. Ale zawsze myślałam, że będę służyć krajowi, prowadząc firmę i tworząc miejsca pracy. Nigdy, przenigdy, angażując się w politykę”.

Choć rodzina zaszczepiła w niej to, co nazywa „świadomością dawania”, dopiero gdy studiowała na Katolickim Uniwersytecie Andrésa Bello w stolicy, Caracas, zobaczyła z bliska wszechobecne podziały społeczne w Wenezueli. Pracowała jako wolontariuszka w rozległej, biednej dzielnicy La Pradera, udzielając lekcji dzieciom w wieku zaledwie czterech lat w prowizorycznej sali lekcyjnej na dachu. (Nie było tam balustrad, a ona spędzała mnóstwo czasu, martwiąc się, czy ktoś nie wypadnie za burtę). Machado miała wtedy może 18 lat i przyznaje, że czuła się winna, że ​​nie do końca zdawała sobie sprawę, jak blisko jest z ludźmi, którzy mają tak mało i zmagają się z codziennymi problemami – i, jak mówi, „nic z tym nie robiłam”.

plik maría corina machado, liderka wenezuelskiej opozycji, w maturin w wenezueli, 24 marca 2024 r. Dzień przed zaprzysiężeniem na trzecią kadencję nicolasa maduro, autokraty potępianego w kraju i za granicą za kradzież ostatnich wyborów, machado została zatrzymana po rzadkim wystąpieniu publicznym na antyrządowym proteście 9 stycznia 2025 r. (adriana loureiro fernandez/the new york times)
ADRIANA LOUREIRO FERNANDEZ/The New York Times/Redux

To było jej przebudzenie, ale decyzja o poświęceniu życia polityce zapadła później – po studiach, po okresie pracy u boku ojca i po tym, jak Chávez zaczął konsolidować władzę, a krucha stabilność Wenezueli zaczęła się rozpadać. Współzałożyła organizację monitorującą wybory o nazwie Súmate, co po hiszpańsku oznacza „dołącz”, gdzie zrozumiała, że ​​„nie można ciągle narzekać na politykę i polityków, jeśli się nie spróbuje”. Ukończyła program stypendialny Maurice'a R. Greenberga na Uniwersytecie Yale w 2009 roku. Rok później kandydowała do Kongresu.

W tamtych czasach Machado była mało znana. Prawie nikt nie wierzył, że może wygrać – „bo jesteś kobietą, bo jesteś inżynierem, bo twoja rodzina ma pieniądze” – wspomina. W silnie patriarchalnej kulturze Ameryki Łacińskiej większość kobiet, które odnoszą sukcesy w polityce, jest spokrewniona z mężczyznami u władzy lub przez nich wspierana. Machado stała się rzadkim wyjątkiem, budując własny kapitał polityczny.

Niedocenianie dodało jej sił. Była jedną z 65 kandydatek opozycji, które zdobyły mandaty w Zgromadzeniu Narodowym w 2010 roku, przełamując kwalifikowaną większość socjalistów. Chávezowi udało się jednak przed wyborami zmienić podział na okręgi kongresowe, zachowując większość i tym samym umacniając swoją pozycję.

Kiedy Chávez zmarł na raka w 2013 roku, Maduro, ówczesny wiceprezydent, obiecał kontynuować jego dziedzictwo. Machado nie przebiera w słowach, gdy go potępia. Jej ton głosu zabarwia nuta gniewu, gdy nazywa Maduro „realnym, obecnym i rosnącym zagrożeniem dla bezpieczeństwa półkuli”. Charakteryzuje jego reżim jako taki, który „nie dba o dobrobyt ludzi”, który chce, aby jego obywatele „byli nieszczęśliwi, słabi i niewykształceni” i który „zmusza ich miliony do wyjazdu”. Nie prosi społeczności międzynarodowej o interwencję, twierdzi stanowczo. („[Zmiana] przychodzi od wewnątrz, oddolnie, rozumiesz?”). Twierdzi jednak, że obalenie Maduro byłoby „opcją korzystną dla wszystkich demokratycznych państw na półkuli zachodniej. Ze względów bezpieczeństwa, biznesowych, migracyjnych i humanitarnych – z każdej perspektywy”.

Caracas, Wenezuela, 9 stycznia: Liderka opozycji Maria Corina Machado wygłasza przemówienie podczas antyrządowego protestu 9 stycznia 2025 roku w Caracas w Wenezueli. Według informacji udostępnionych przez partię Vente Venezuela, Machado została zatrzymana przez siły rządowe wysłane przez prezydenta Nicolasa Maduro po zakończeniu swojego udziału w wiecu. (zdjęcie: Jesus Vargas/Getty Images)
obrazy Getty'ego

Ostatnia noc, którą Machado spędziła w domu, przypadała na noc przed wyborami prezydenckimi: 27 lipca 2024 roku. Nie spakowała walizki; miała zamiar wrócić następnego dnia. Wspomina, że ​​gdy zaczęło napływać liczenie głosów, pokazało ono „imponujące, korzystne wyniki” dla jej sojusznika Gonzáleza. Wczesnym rankiem następnego dnia rząd ogłosił reelekcję Maduro. Przywódcy Brazylii, Kolumbii i Meksyku, wcześniej sympatyzujący lub neutralni wobec Maduro, zaczęli domagać się dowodów jego zwycięstwa, podczas gdy tysiące Wenezuelczyków przyłączyło się do protestów. Machado pojawiła się wśród nich niezapowiedziana, wdrapała się na dach samochodu i w improwizowanym przemówieniu powiedziała do ogromnego tłumu wokół niej: „Nie opuścimy ulic”.

Rząd zareagował „brutalną represją”, jak podaje Human Rights Watch. Przemoc była powszechna, a władze działały „przeciwko młodym ludziom, kobietom, osobom starszym i ludziom spacerującym po ulicach” – mówi Machado. Ona sama otrzymywała groźby, nazywając ją terrorystką i ostrzegając, że rząd ją pojmie.

„W tym momencie musiałam podjąć decyzję, żeby się chronić” – mówi mi Machado. Musiała zniknąć.

Machado nauczyła się sama strzyc włosy. Nauczyła się robić arepy prawie tak dobre, jak u męża, choć za pierwszym razem, jak mówi, wyszły „crudas” – surowe.

Wprowadziła rutynę, która nadaje jej dniom poczucie porządku. Ścieli łóżko, kiedy wstaje, i ubiera się tak, jakby wychodziła z domu. Kiedy rozmawiamy, ma lekki makijaż i różaniec na szyi. Różańce stały się symbolem jej kampanii prezydenckiej – ma ich ponad 7000, każdy z nich podarował jej spotkany Wenezuelczyk.

Modli się każdego ranka i każdego wieczoru, planując jednocześnie pracę na kolejny dzień. „Nie jesteśmy zneutralizowani” – zapewnia. Z nieujawnionego miejsca pobytu nadal przewodzi opozycji, nadal się organizuje. Wydaje się, że praca jest tym, co ją napędza.

Wenezuelska liderka opozycji Maria Corina Machado bierze udział w proteście zwołanym przez opozycję w Caracas w Wenezueli, 9 stycznia 2025 roku, dzień przed inauguracją prezydencką. Machado, która ponownie pojawia się publicznie, by przewodzić demonstracjom przeciwko trzeciej kadencji Nicolasa Maduro, została zatrzymana po przechwyceniu pod koniec zgromadzenia, jak poinformował jej zespół ochrony. (zdjęcie: Jonathan Lanza/nurphoto via Getty Images)
obrazy Getty'ego

Carolina Jiménez Sandoval, prezes waszyngtońskiego Biura ds. Ameryki Łacińskiej, którego praca koncentruje się na badaniach i obronie praw człowieka, mówi mi, że istnieją dowody na to, że każdy, kto sprzeciwia się reżimowi Maduro, jest w niebezpieczeństwie w Wenezueli, niezależnie od tego, czy jest dziennikarzem, obrońcą praw człowieka, działaczem społecznym, czy liderem społeczności. Jeśli jesteś Maríą Coriną Machado, twój poziom niepewności jest jeszcze większy. Wszyscy rozumiemy, wszyscy wiemy, że stoi przed nią ogromne ryzyko. Ale wydaje się, że jest gotowa je podjąć”. Jiménez mówi, że biorąc pod uwagę wyrafinowany system inwigilacji rządu, urzędnicy prawdopodobnie już wiedzą, gdzie przebywa Machado.

Od czasu, gdy się ukryła, pojawiła się tylko dwa razy: na wiecu miesiąc po wyborach i ponownie 9 stycznia, dzień przed inauguracją Maduro. Przemówiła krótko do tłumu zwolenników, a następnie odjechała na tylnym siedzeniu motocykla. Później, jak twierdzi, siły rządowe przechwyciły motocykl i tymczasowo ją zatrzymały. Tego samego dnia napisała na X: „Jestem teraz w bezpiecznym miejscu i z większą determinacją niż kiedykolwiek będę trwać przy was DO KOŃCA!” (Rząd zaprzeczył jej zatrzymaniu).

No se lo deseo a nadie ” – mówi mi Machado – „Nikomu tego nie życzę”. Jednak niemal całkowita izolacja „jest także okazją do refleksji y conociento propio, conocerse a uno mismo ” – okazją, by dowiedzieć się więcej o sobie i, jak to ujmuje, „zmusić się do pokonywania wyzwań”.

I to było trudne. Bo trwało długo. Bo było pełne niepewności. Ale tak właśnie toczy się „wojny transformacyjne”, podkreśla. „Nie lubię używać tego słowa: wojna. Ale trzeba zdać sobie sprawę, że to walka dobra ze złem. To poważna i duchowa walka. Choć to trudne, jestem absolutnie przekonana – absolutnie pewna – że odniesiemy sukces. Że zwyciężymy”.

Jeśli i kiedy to nastąpi, Machado jest w pełni świadoma, że ​​to opozycja – i w wielu aspektach ona sama – musi odbudować demokrację. „To sprawi, że Wenezuela stanie się jasnym, dostatnim, sprawiedliwym i wolnym społeczeństwem, w którym dzieci wrócą i nikt nigdy, przenigdy nie będzie musiał opuszczać kraju” – mówi mi, kładąc ręce na biurku przed sobą.

Mówię jej, że zakładam, iż ma na myśli również swoje dzieci – czy marzy o ich powrocie do Wenezueli? Robi pauzę, układa usta w uśmiech i mówi: „To właśnie sprawia, że ​​budzę się każdego dnia mojego życia”.

Artykuł ten ukaże się w numerze ELLE z października 2025 r.

ZDOBĄDŹ NAJNOWSZY NUMER ELLE

elle

elle

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow